EX Siedlce Gdańsk | 2:1 | Potok Pszczółki |
2017-06-11, 16:00:00 Gdańsk-Nowy Port ul Wyzwolenia 8 |
||
galeria » relacja » | ||
oceny zawodników » |
Ostatnia kolejka 30 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Gdańsk II | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Jacek i Grzegorz w niedzielne przedpołudnie wystartowali w triathlonie w Suszu. Do pokonania mieli dystans sprinterski: pływanie 0,75km – rower 20,24km – bieg 5,750km.
Wyniki oficjalne ze strony zawodów:
Jacek Puzyr - 1:40:00
Grzegorz Borys - 1:49:46
Relacja Jacka w rozwinięciu
Niedzielny poranek, 6. rano, pobudka po pięciu godzinach snu...ale cóż to jest dla „człowieka z żelaza” ;)
Zapowiadał się dzień pełen wrażeń. Przed nami 2-godzinna podróż do Susza – Stolicy Polskiego Triathlonu. Rowery zapakowane, przegląd bagażu i w drogę !
Chmury, deszcz, wiatr, ale znośna temperatura – jedyne pocieszenie. Susz przywitał nas jednak bez deszczu. Radosna miejscowość, która w tych dniach żyje zmaganiami triathlonistów z całej Polski. Szybki odbiór numerów startowych wraz z pakietami, szybka kawka na pobudzenie i już wędrowaliśmy, aby ustawić rowery w strefie zmian. Adrenalina szybko wzbierała. Do startu pozostało tylko pół godziny. Start na krótkim dystansie rządzi się swoimi prawami: tu wszystko dzieje się szybko.
Widać podenerwowanie tych, którzy startują po raz pierwszy. My, starzy bywalcy podpowiadamy i podtrzymujemy na duchu: „spoko, będzie dobrze, dasz radę”. Choć tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak będzie.
Wciśnięci w pianki wskoczyliśmy do wody. O cholera ! Zimnooo ! Temperatura wody nie zachęcała. Kilka ruchów rąk w wodzie, kilka metrów przepłynięte i ciało przywykło, a pianka wyrównała temperaturę. Czas wychodzić, wzywają na start, aby aktywować czipy do pomiaru czasu.
Pomost to linia startu, ale z wody. Gęsto jak zwykle, nie ma gdzie chwycić się pomostu, aby doczekać do startu. Wreszcie chwytamy kogoś za ramię, później za pomost. Wisimy tak kilka minut w oczekiwaniu na start. Łapy już bolą, gość obok nas trzęsie się z zimna jak galareta, a starter czeka jeszcze na maruderów. Wreszcie odliczanie: „dziesięć, dziewięć,...., trzy, dwa, jeden, BUM ! Starter wypalił ! Jak zwykle absolutny młyn ! Ktoś kopie mnie w głowę, okłada po karku, ramionach, ja kogoś uderzam po plecach, O NIE ! Trzeba przeczekać... Trochę się przerzedziło, płyniemy ! Pierwsza bojka, nawrót, gąszcz totalny. Za chwilę słyszę przeraźliwe okrzyki: „ratownik !, topi się !, tutaj !” Akcja tuż przed nami. Zatrzymałem się i czekam na ratownika, który wpływa kajakiem w tłum. Chwila niepewności, ale „topielec” łapie oddech i...odpływa. :)
Teraz już łatwiej, jest miejsce, więc wiosłujemy łapkami. Kolejna boja, nawrót, następna i już prosto do brzegu !
Wyjście jest jak dar od Niebios ;) Kibice, wielka sprawa, okrzyki, doping, otucha, wszystko niesie. Już biegniemy po zielonym dywanie, pianka jeż rozpięta, ściągam do połowy, już jestem prawie przy rowerze i słyszę „Jaca !” Grzegorz jest tuż za mną ! Super ! Niestety jak zwykle w strefie zmian zostaję za długo i Grzegorz wyjeżdża pierwszy (nigdy nie mogę się zebrać szybciej). Na pierwszej prostej widzę go jednak kilkadziesiąt metrów przede mną. Po krótkim „pościgu” już jedziemy razem, trochę rozmawiamy. Po pięciu kilometrach jakoś nogi same zaczynają szybciej „przebierać” i Grzegorz zostaje z tyłu. Nie zwalniam przez cały dystans. Już widzę wjazd do strefy zmian. Myślę: „ale fajnie poszło” ! A tu niespodzianka: sędzia pokazuje, że w lewo, bo druga pętla czeka :(
Ups ! Rzeczywiście było by za łatwo... To kręcimy drugą pętelkę. Droga już znana, więc szybko droga ubywa i za chwilę jestem na miejscu. Już przy zmianie butów na biegowe widzę Grzegorza, który wpada do swojego boksu. Jestem troszeczkę przed nim. Wybiegam na trasę i krzyczę dopingując, aby gonił za mną. Nie wiem czy słyszy. Niestety już wyszło słońce i zrobiło się ciepło, a to jak wiadomo nie sprzyja biegaczom. Pętla dookoła jeziora tylko/aż 5750 metrów. Jak zwykle po rowerze nogi nie niosą. Półtora kilometra „drobię” niemiłosiernie, później krok się wydłuża. Zaczynam mijać kolejnych zawodników. Ale co to...zaczynają mnie też wyprzedzać :( Kiepskie uczucie :( Na szczęście jest strefa dopingu. „Pielęgniareczki” w przebraniach dają czadu ! :) Adrenalina wzrasta, przybijam piątki i nogi znowu niosą. Zaczynam wyprzedzać, ale czuję, że „wysycham” w mgnieniu oka. Słońce grzeje niemiłosiernie. Dobrze, że już blisko... Jeszcze jedna strefa dopingu i już gonie do mety. Super kibice na trasie pomagają jak mogą. To jednak pomaga. Już widzę metę, zielony dywan i zegar odliczający czas: 1:39:45. Zdobywam się na sprint ! Może uda się zdążyć przed 1:40:00 ? Wpadam na metę z lekka zadyszką. Atrakcyjna dziewczyna wiesza mi medal (piękny medal !) na szyi z gratulacjami. Już dostaję Red Bula, wodę i w cieniu czekam na Grzegorza. Po kilku minutach widzę go na horyzoncie: jest dobrze. Szybko zbliża się do mety, bez zadyszki z uśmiechem. Tuż za metą gratulujemy sobie startu, pamiątkowe zdjęcie i chwila odpoczynku.
Jak zwykle w Suszu wszystko dopięte na maksa. Super atmosfera i prawdziwe święto. Wiele znanych twarzy ze świata sportu i telewizji.
Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni, choć widać trudy rywalizacji.
Jak na niewielkie zaangażowanie w treningu start trzeba uznać za udany. Czas może nie rewelacyjny, ale zadowolenie maksymalne. Zawsze jest materiał do rozmów i do wniosków na przyszłość. Pewnie w przyszłym roku też tu zawitamy.
Super
Fajna relacja ,dobrze się czyta gratuluję
może za rok wystartujemy większzą ekipą
my z Jackiem zapraszamy i na pewno pomożemy debiutantom
Trenujemy:
wtorek godz. 20.00 obiekt Jaguara Gdańsk - Kokoszki ul. Budowlanych
czwartek godz. 20.00 obiekt Jaguara Gdańsk - Kokoszki ul. Budowlanych
Prezes - Jarosław Kujawski: jkujawski@oditk.pl, tel. 601649535
Trener - Szymon Chrostowski: szchrostowski@gmail.com,
tel. 517774714
Akademia Piłkarska EX Siedlce Gdańsk - Łukasz Witek: exsiedlce@op.pl, tel. 502371288
Akademia Piłkarska EX Orunia/Przymorze-Jacek Puzyr: jacekpuzyr@gmail.com, tel.602382071
Sekcja Sportów Walki - Karol Nawrocki tel. 514028533
Administrator strony - Łukasz Franczak: franek2106@gmail.com, tel. 504190485
W sezonie 1992/1993 w naszej drużynie grali (pierwsza jedenastka z pierwszego meczu, a dalej w kolejności chronologicznej pojawiania się w kolejnych meczach):
1. Piotr Chiliński
2. Jacek Winiarski
3. Szymon Kujawski
4. Krzysztof Szymański
5. Jarosław Chiliński
6. Waldemar Hinz
7. Krzysztof Kukawka
8. Aleksander Kucharski
9. Marcin Kujawski
10. Wojciech Zdybel - kpt
11. Grzegorz Witowski
12. Jacek Czyżewski
13. Grzegorz Borys
14. Krzysztof Domański
15. Wojciech Niewiadomski
16. Bogdan Barbużyński
17. Andrzej Ilczuk
18. Krzysztof Chiliński
19. Rafał Kamper
20. Andrzej Częścik
21. Arkadiusz Kosmala
22. Adam Bochan
CDN
Krzysiek
|
Oto krótka lista firm/instytucji, które Nam w większym lub mniejszym stopniu, pomagają:
Rada Osiedla Siedlce - http://www.siedlce.gda.pl/
Gdańska Fabryka Okien - http://www.oknagdanskie.pl/
Ośrodek Skolenia Kierowców ,,MIX'' - http://www.oskmix.pl/
Węglo-Bud - http://www.weglobud.eu/
Grupa ODiTK - http://www.oditk.pl/
Ares-Service Gdańsk - http://www.ares-service.pl/
Plus Ubezpieczenia - http://www.ubezpieczenia-pomorskie.pl/
Centrum U7 - http://www.u7.pl/
Miejsce na Twoją reklamę!
EX pierwszy mecz rozegrał w sierpniu 1992 roku, na inaugurację sezonu 1992/93 Siedlczanie pokonali FC Ore 2:0(1:0). Skład z tego historycznego meczu przedstawiał się następująco:
Piotr Chiliński - Jacek Winiarski, Szymon Kujawski, Krzysztof Szymański, Jarosław Chiliński, Waldemar Hinz, Krzysztof Kukawka, Aleksander Kucharski, Marcin Kujawski, Wojciech Zdybel, Grzegorz Witowski (zmienników nie mieliśmy)
bramki: 2x Grzegorz Witowski
dzisiaj: 141, wczoraj: 670
ogółem: 2 434 970
statystyki szczegółowe